|
Blog > Komentarze do wpisu
Bytom
dzień, miniony (przed kwadransem jeszcze był) cały prawie w Bytomiu. siedem godzin drogi do i z, w tym godzina w uroczym tramwaju z Katowic do B, 5 godzin zegarowych zajęć. miejsce magiczne, spokojne - i młodzi, otwarci ludzie. to prowincja, obrzeże - internet, głównie, zatarł różnice - myślą wcale nie inaczej niż krakowska studenteria, a mniej w nich arogancji, owczego pędu. lubię tam być.
wieczorem przyszedł R. rozmawialiśmy, nawet długo. chyba dobrze na siebie działamy, mówi, że pomogłem, a to on pomaga, choćby tym, ze jest. jutro (dzisiaj !) kręcimy w IM materiał do portfolio. kurde, ale nazwa. zaglądam co chwilę do skrzynki, otwieram. nie przysłała, nawet krótkiego listu, cisza, a czuję zakłócenia, całe pasma fal. jeszcze parę kropli wiśniówki, przyniósł R. przerywam ich przełykaniem złe myśli. spać, nie chcę, ale to najlepszy sposób na uspokojenie. od rana wykład, na Rzeźbie, pora gestapowska. czwartek, 17 listopada 2011, natrio
Polecane wpisy
|